Birth is the cause of death.;***
Dodano: 17 SIERPNIA 2012
3.
3.
Z dzisiaj
Siedzenie z Niallem i Lou i oglądanie czego kolwiek czego nie rozumiem.Jest juz nudne oni sie wyglupaija a co ja mam powiedziec nie mam ochoty patrzeć na nich.Ale wkacu to koledzy Harrego.Wiecej nic nie powiem tym głąbą.Ale moja mina na ich wyczymy : WTF?.Nie jestem grzeczną dziewczynka.Oo nie.Zaras przejda dziewczyny.Wreszczie moje otoczenie.Boli mnie ze nie moge byc z moimi przyjaciolmi w Denver ale tak juz jest.Chcesz miec slawnego chlopaka musisz pocierpiec.Mam dosyc mowie to juz setny ras ale to nie dociera do ty idiotow.Co ja moge zrobic? Wychodze i ide sie przejsc.Moze sie cos zmieni moze nie oszaleje.Oby tak boli kazde slowo Harrego.Nie iwem dlaczego ale juz tak mam.
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika zozileq.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
Informacje o zozileq
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24
