I tylko nie mów mi znów, że trzeba być twardym,nie chce grać w życiu czyiś ról. za dużo wkładam juz w to siebie, wiem, ze to ważne, ale pewne sytuacjie przerastają człowieka, jego fizyczny stan, jego psychikę, mimo, ze to podobno błachostka. dużo daje mi odpoczynek od reali, lepiej wtedy postrzegam świat. dużo zrozumiałam, wiem kto jest dla mnie bratem, czuję się z tym o wiele lepiej, chociaż zawsze tkwie w punkcie sprzecznym, daleko mi do złotego srodka. wiem, dla kogo mogę być idealna osoba, z komu powiedzieć, że jest wartością daną mi od sił wyższych. dopiero po czasie, można dokonać takich analiz. nie chce być ideałem, chociaż podono takich poszukujemy, nie warto. dążenie do ideału, równe jest z zatraceniem własnych wartości. wiem, zabawne to co piszę, ale bycie sobą jest o wiele ciekawsze, daje większą satyskację z życia, POLECAM CHOCIAŻ SPÓRBOWAĆ ! ;))) miło czuć, że może jesteś dla kogoś ważna,że ktoś próbuje Cię poznać, ale nie zapomina się o "dzikości" samego siebie, każdy odczuwa to inaczej, każdy ma swoje sposoby, każdy podlega innej sytuacji, warto to w sobie zwalczać, warto sobie wmawiać, że żyjemy tylko raz, że to nigdy juz nie wróci. chociaż, tematy filozoficzne zostawmy dla siebie.

polecam z całego serca !  https://soundcloud.com/oneroom/one-room-sunflower