Dawno mnie tu nie było.....
za duzo się działo,za mało czasu na to wszystko...wgl ten czas za szybko leci,musimy sie śpieszyć ze wszystkim wciąż i wciąż aby zdążyć,nie przegapić,aby nie było za późno....takie jest życie.
Chociaż ostatnio było dużo czasu na przemyślenia to było więcej zmartwień niż myślenia....
Złamana noga,operacja,chodzenie o kulach i w końcu rechabilitacje.... no i to....
eech czasami myślałam ,że jakaś klątwa wisi nade mną,że cały czas coś przydarza sie mnie.....
Ostatnie dni Kwietnia były strasznie ciężkie i bolesne :( początek maja taki sobie, i gdyby nie wsparcie tego jedynego,było by o wiele ciężęj.... wiem o tym , doskonale o tym wiem,że bez Niego mój świat nie istnieje,połączni przed Bogiem i światem idziemy razem na przekór wszystkim i przeciwko całemu światu jesteśmy szczęśliwi.....
Właśnie czy kiedyś się zastanawialiście kiedy tak na prawdę byliście szczęśliwi,ale tak pełną piersią szcześliwi? tak,że to szczęście dało się jeść łyżkami i miało malinowy smak przyjemnośći,że było jak powietrze wokól was?
Ja wiem,poczułam je ostatnio jadąc autem z rodzicami z otwartym oknem,wdychałam to powietrze napełniałam nim całe swoje płuca ,chciałam rozkoszować sie tym powietrzem,chciałam żyć ! cudne uczucie <3 gdy chce się wracać do domu,że chce sie czekać na tą jedyną drogą osobę,gdy dzieli sie z nią czas i pasje... gdy ma sie swoje hobby i sie w nim spełnia (Karina i Gala <3)
Czuliście kiedy kolwiek w sobie taką wolę życia ? ja tak, i gdybym mogła zapakować ją w paczki to dała bym ją wam wszystkim,zawiozła do chospicjum,do domu dziecka do szpitali.....
Ludzie doceniajcie życie....
Cholera przeszłam w życiu tak wiele,chociaż ludziom sie zdaje ,że uchodzi mi wszystko płazem że mam wieczną sielanke.... otóż NIE...
i strasznie mnie wkurza gdy narzekacie,że macie tak źle ze nikt tego nie zrozumie.... cieszcie sie! bo potem bedziecie załowali,bo co bedziecie wspominac ? ''a to byly lata,nic mi nie wychodziło nic mnie dobrego nie spotkało z reszta jak przez całe zycie...'' a zrobiliscie cos zeby bylo inaczej ? NIE i otóż to....
Do tego wpisu natchneła mnie pewna osoba....która po latach ''spotkałąm''....
i wiem ,wiem ze sa gorsze dni,z reszta jest dziś jeden z nich,ale wiem tez ze jutro wyjdzie słońe,a moze nawet dzisiaj ;) przeciez juz jest lepiej ;)
Gdybym mogła to pomogła bym Wam wszystkim,rozdała tego szczescia ,gdyby dało sie je zapakowac i dac w prezencie,ale cała tajemnica tkwi w tym,że szczęście trzeba wpuscic do serca,trzeba go chciec i na nie zapracowac nie dostac i prosic o wiecej wciaz i wciaz.....
Zycze wam wszystkim ogromu miłości i szczęścia a przede wszystkim zdrowia bo ono pozwala nam żyć i być szczęśliwym...
PS. Do niektórych słów i wniosków trzeba dorosnąć ,dojrzeć.... ;)
Ciekawe czy ktoś czyta te wypociny :)
Oświecona xD