Udało się. Znalazłyśmy Lidla nie mając dostępu do neta.
Odkąd jesteśmy w Leuven, czuję się totalnie jakbym grała w jakąś grę strategiczną na punkty.... trzeba myśleć i planować, przewidywać. Masz ograniczone fundusze. Odkrywasz mapę. Poza tym co jakiś czas odkrywasz jakieś nowe "bonusy" i nowe możliwości na zdobycie zasobów. Np. taki Lidl :D
To normalnie szkoła przetrwania :D
Pozdrawiamy
Zosia, Natalia