Mieszkam w Jarocinie, wiec grzechem by bylo nie isc na festiwal <3 oczywiscie nie sama. Bylam z dwojgiem najlepszych przyjaciol <3. Natalia i Damian uwielbiaja strachy na lachy tak jak ja <3 <3. wybralismy sie na nie. oczywiscie do Domow wrocilismy cos kolo 1 w nocy moze i wczesnie jak na festiwal ale to nam wystarczylo, najbrardziej nas zainteresowal wielki plaka z napisem :,,Bog jest" a pod tym ksiadz spowiadajacy festiwalowiczow :D ciekawe przezycie, i mam nadzieje ze nasza ekipa za rok sie powiekszy :D