Ale dziś extra na koniach... wzięłam se Charfe, bo Kuba ostatnio 2 razy mnie zwalił (ale na 2 osobnych jazach).
I jak się w ogóle na niej super jeździ, już na niej kiedyś jeździłam ale już tak dawno że zapomniałam xD xD xD
tak mięciutko... i skakałam na niej taką koperte, największą jaką skakałam w życiu...( nie licząc jak Kuba przeskoczył przez ogrodzenie) wyczepiście.
P.S ten na zdjęciu to nie Charfa, to jakiś z neta xD
pozdro!!!