Wakacje, wakacje i po wakacjach. Nawet nie wiem kiedy minęły. W ogóle nie wyniosłam z nich tyle radości, co zazwyczaj. Jakoś nawet nie czułam, że są. No może prócz tego, że nie musiałam jeździć na uczelnie.
Wykonałam przez ten czas kawał dobrej i pozytecznej roboty, ale wolałabym jej nigdy nie wykonywać. Jednak niezbadane są wyroki Boskie i musimy przyjmować je wszystkie. Modle się co wieczór od maja tylko o jedno. O tą jedną rzecz. Myślę, że w końcu moje modlitwy zaczynają być wysłuchiwane.
Na dodatek znalazłam swoją zyciową drogę. Już wiem co zrobie ze swoim zyciem. Dość długo musiałam do tego dorastać. Jednak owoc mojego przeznaczenia dojrzał i mam nadzieje, że niedługo będe mogła go zebrać.
Teraz musze skupić się tylko na licencjacie. Najpierw trzeba skończyć jedno, by móc zacząć drugie. Na całe szczęscie z pomocą przyjaciół nie powinno top być aż takie trudne.
A tymczasem nasuwa mi się tylko jeden wniosek: faceci są straszni. Faceci są egoistami. Wrrr!
Tylko obserwowani przez użytkownika zooska
mogą komentować na tym fotoblogu.