no wiec tak po 19 Oskara było zajebiscie:D
tylko jakos nie umiałem sie bawic bo mam jedna osobe w głowie
a co do tego to jest coraz gorzej;/
jebie sie wszystko nic ino sie pochlastac...
wsumie juz po..
wczoraj godz 22.15 tak mnie zlało ze jak wrociłem do domu to
byłem przemoczony do suchej nitki ale deszcz dobrze zrobił przynajmniej
zamaskował moje łzy.
co do dzis bardzo hujowa pogoda;/
nie wiem czy dobrze zrobie jadac do ket.