Zozol i Kalut.
Takie tam bez grawitacji ; ))
Ja też się tak dzisiaj przez moment czułam.
Rozbijając Matiziaka o jakieś Tico.
Taaaaa, przynajmniej cel sobie obrałam godny.
Straty może i niewielkie, chociaż dalsze losy mojej cegiełki są nieznane. ; )
A i mandat z punkcikami się przypałętał.
Chociaż mili byli panowie z drogówki, a jeden jaki przystojny! : P
Dobrze, że ma mój adres, wie gdzie mnie szukać.. ; )
Nie polecam nikomu stłuczek.
Zwłaszcza z własnej ewidentnej winy.
Ale przecież w życiu nie może być ciągle kolorowo ; )
Chyba zostanę bez samochodu : (
Użytkownik zolowe
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
15 MAJA 2016
27 CZERWCA 2014
25 MARCA 2014
21 MARCA 2014
18 STYCZNIA 2014
2 STYCZNIA 2014
26 GRUDNIA 2013
10 GRUDNIA 2013
Wszystkie wpisy