witajcie! ja tutaj chciałam powiedzieć,że musiałam pousuwać wszystkie stare posty bo były dość przykre. wg.dawno nie wchodziłam na fbl bo jakoś tak wyszło. makaronik. święta,święta i po świętach- w tym roku było dziwnie, nie powiem,że nie... ale jest ok. mam nadzieję,że moje plany sylwestra wypalą bo nie podoba mi się wizja siedzenia w domu z kolegami Franka... zrobię sushi. najwyżej zjem sama. chciałabym serdecznie pozdrowić Kinię bo to ona natchnęła mnie żeby odświeżyć fbl. wybaczcie, że moja notatka jest taka nierozgarnięta,ale tak bywa. next time bardziej ogarnę ;)