"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"
Podniesiemy się jako zespół albo upadniemy. Bedziemy się staczać cal po calu, mecz po meczu aż będziemy skończeni. Panowie, jesteśmy teraz w piekle. Uwierzcie mi, możemy tu zostać, dać sobie skopać dupska albo możemy wywalczyć sobie drogę do chwały. Możemy wydostać się z tego piekła cal po calu... Z wiekiem czas zaczyna nam odbierać różne rzeczy. Takie jest życie. Ale uczymy się tego dopiero gdy coś tracimy. Odkrywasz że życie to ta walka o każdy cal. Margines błędu jest bardzo mały, pół kroku za późno lub za wcześnie i pudłujesz. Pół sekundy za wolno lub za szybko i już nie dasz rady. Cale których potrzebujemy są wszędzie dookoła nas. Są w każdej przerwie, każdej minucie i każdej sekundzie meczu. W tym zespole walczymy o ten cal. W tym zespole wypruwamy flaki sobie i każdemu dookoła nas, dla tego cala. Ponieważ wiemy że kiedy dodamy te wszystkie cale to będzie to stanowiło tą pierdoloną różnicę pomiędzy wygraną a przegraną! Pomiędzy życiem a śmiercią! W każdej walce jest facet który jest skłonny umrzeć by zdobyć ten cal. I wiem że jeśli poświęce swoje życie to dlatego że nadal jestem skłonny walczyć i umrzeć dla tego cala! Właśnie na tym polega życie! Cel jest tuż przed wami! Musicie spojrzeć na faceta stojącego obok was! Zajrzyjcie mu w oczy! Zobaczycie faceta który przejdzie ten cal razem z wami! Zobaczycie faceta który poświęci samego siebie dla dobra tego zespołu! Bo on wie że kiedy nadejdzie czas to wy zrobicie dokładnie to samo dla niego. To jest zespół panowie! I albo podniesiemy się teraz jako zespół... albo umrzemy jako jednostki.
Tylko obserwowani przez użytkownika zodiac
mogą komentować na tym fotoblogu.