Siemanko...
Jest 17:15.... 10 min temu wróćiłem do domu...
Głupia szkoła ;/ Jeszcze dostałem dziś 1 z matmy...
Ale cóż.... zdarza się i tak ;]
Przez cały dzień beznadziejnie się czuje...
Może to przez to że nie było dziś kumpla w szkole który zawsze mnie rozśmiesza ;]
Od samego rana chodzi za mną uczucie jakiejś pustki...
Jakby mi czegoś brakowało... ;/
Albo jakbym czekał na coś z wielkm zapałem i nadzieją ze tak się stanie...
Plus jeszcze to że tęsknie za Mileną <3 ;/
Może to właśnie jej mi teraz brakuje....
Jej obecności, odczucia że jest ze mną.... albo ze tęskni...
17:17 ;] Chyba ktoś mnie kocha heh...
To chyba tyle... ;]