Ja nie jestem z tych lasek biegających po klubach w mini spódniczkach
w poszukiwaniu sponsora na drinka . Wolę bujać się po blokach z
piwem w ręku i tymi najlpeszymi .
To , że mam to w dupie nie oznacza , że tego nie rozumiem !
Znów spotkałam Cię "przypadkiem" , szliśmy drogą pod Twój blok ,
uśmiechałeś się tym swoim nienagannym uśmiechem , a moje serce z
każdą sekundą biło coraz mocniej . Staliśmy przed klatką , chciałam Ci
powiedzieć, stchórzyłam... Twoje spojrzenie sparaliżowało moje ciało w
każdym detalu . Położyłeś rekę na klamce , szedłeś na górę , rzuciłeś
swoje nieziemskie spojrzenie ze słodkim "to narazie" ... odeszłam ... ,
krzyknąłeś "ej", wróciłam się , nastała cisza...spojrzałeś na mnie i
rzuciłeś "em no które miejsce w kosza". Uśmiechnęłam się , teraz wiem
, że Ty też wymiękłeś ... :)
Bo nie potrzeba mi stu koleżków od melanżu , ale kilku prawdziwych
ludzi bez fałszu !
Będę zawsze . Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym
sercem !
Szanuję osoby które zachowują się wobec mnie tak samo w towarzystwie, jak i sam na sam.
! ! ! ! !