photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 SIERPNIA 2011

1 rozdział cd

1. Pierwsze spotkanie cd "b"

Alice w ciszy wstała i odeszła zabierając tacę z nietkniętym jedzeniem. Zostawiła

go samego. Wiedziała, kiedy ma dość jej towarzystwa. Chociaż Rosalie i

Emett mieli bardziej zabiegający stosunek o swój związek to Alice i Jasper,

którzy znali każdy kaprys swojego partnera jak swój własny, zupełnie tak, jakby

potrafili czytać swoje umysły&

Edward Cullen.

Natychmiastowa reakcja. Odwróciłem się do źródła dźwięku. Po chwili

zrozumiałem, że to nie było wołanie, tylko czyjaś myśl.

Spojrzałem dyskretnie - blada cera, zaokrąglona twarz i czekoladowe oczy&

Słyszałem już jej myśli, ale osobiście nigdy się w nich nie pojawiłem. Dzisiaj

wszystkie myśli były strasznie monotematyczne. Pewna dziewczyna zawładnęła

umysłami wszystkich uczniów. Nowa uczennica Isabella Swan. Córka

miejscowego szeryfa przeprowadziła się do Forks z powodów rodzinnych.

Bella& Poprawiała każdego, kto zwrócił się do niej jej pełnym imieniem.

Spojrzałem w przestrzeń znudzony. Zajęło mi chwilę, by uświadomić sobie,

że to nie ona o mnie myślała.

Oczywiście już zabujała się w Cullenach. Usłyszałem.

Teraz rozpoznałem ten 'głos'. Jessica Stanley  już od dawna nie zanudzała

mnie swoim wewnętrznym gadaniem. Jaka to była ulga, kiedy dała sobie

wreszcie spokój z tym gorącym uczuciem, którym do mnie pałała. Te dni jej

ciągłego rozmarzenia były dla mnie prawie nie do zniesienia. Wtedy miałem

ochotę powiedzieć jej, co właściwie może się stać, kiedy moje usta, a raczej zęby

znajdą się zbyt blisko niej. To może uciszyłoby te wkurzające fantazje. Jej myśli

czasami niemal mnie bawiły.

Trochę tłuszczu dobrze by jej zrobiło. Rozmyślała Jessica. Ona nie jest nawet

ładna. Nie rozumiem czemu Eric i Mike tak do niej startują., 'Powiedziała' z

naciskiem na drugie imię. Jej nowym obiektem westchnień był Mike Newton,

który zupełnie nie zwracał na nią uwagi. Najwyraźniej miał zupełnie inne

podejście do tej nowej dziewczyny. On był już kolejną osobą, która

zachowywała się całkowicie irracjonalnie. Daj dziecku cukierka, to się będzie

cieszyło. Tylko ja wiedziałem, co tak naprawdę chodziło jej po głowie. Pozornie

była bardzo ciepła dla tej nowo przybyłej. W tej chwili opowiadała historię

mojej rodziny. Nowa uczennica musiała o nas zapytać&

Dzisiaj każdy też się na mnie patrzy. pomyślała Jessica z satysfakcją. Ale ze

mnie szczęściara. Bella ma aż dwie lekcje ze mną. Mogę się założyć, że Mike

zapyta mnie, kim ona jest&

Próbowałem zagłuszyć tą bezmyślną paplaninę, zanim jej błahe i mało ważne

sprawy doprowadzą mnie do obłędu.

- Jessica Stanley pierze wszystkie nasze brudy. Opowiada tej nowej Swan

historię klanu Cullenów  bąknąłem do Emetta w roztargnieniu.

Zachichotał na wdechu. Mam nadzieję, że robi to dobrze.- pomyślał.

- Prawdę mówiąc, raczej bez wyobraźni. Tylko gołe wzmianki skandali.

Żadnej uncji dramaturgii. Jestem trochę rozczarowany&.

A ta nowa? Czy tak samo jest rozczarowana tymi plotkami&?

Wsłuchałem się, by wyłapać reakcję tej nowej na historię Jess.

Co sobie myślała, kiedy patrzyła na tę dziwną, niezdrowo bladą rodzinę

generalnie stroniącą od ludzi?

Czułem się w pewnym stopniu odpowiedzialny, by znać jej reakcję.

Wiedziałem, że nie usłyszę ani jednego pochlebnego słowa na temat mojej

rodziny. To była taka forma ochrony. Jeśli ktoś stawał się nadmiernie

podejrzliwy, mogłem ostrzec wszystkich tak, żebyśmy w razie potrzeby mogli

się łatwo wycofać. To miało miejsce naprawdę okazjonalnie - jakiś człowiek z

naprawdę wybujałą wyobraźnią mógł dostrzec w nas bohaterów z książki czy

filmu. Zwykle ich rozumowanie było błędne, ale lepiej było przenieść się w

nowe miejsce, niż niepotrzebnie ryzykować. Bardzo, bardzo rzadko ktoś

domyślał się prawdy. Nie dawaliśmy im szansy sprawdzenia swoich

przypuszczeń. Po prostu znikaliśmy, by stać się tylko przerażającym

wspomnieniem&

Nic nie słyszałem, mimo, że bzdurny monolog Jessici był tak wyraźny, a ona

siedziała tak blisko. Wszystko przeradzało się w szum. Tak, jakby nikt nie

siedział koło niej. Jakie to osobliwe& Czy ta dziewczyna ruszyła się? Nie tylko

mnie się tak wydawało, bo Jessica cały czas do niej szczebiotała. Podniosłem

głowę, by lepiej nasłuchiwać. Sprawdzając, co mój 'super słuch' może mi

powiedzieć. Nigdy wcześniej nie musiałem tak robić.

Mój wzrok znowu spoczął na tych samych brązowych oczach. Siedziała tam,

gdzie wcześniej i patrzyła na nas zupełnie naturalnie. Przypuszczałem, że Jessica

cały czas opowiada jej lokalne plotki dotyczące Cullenów.

Też o nas myśli. To przecież naturalne.

Ale nie słyszałem nawet szeptu...