Jaki ja dzisiaj miałam sen...okropny...i jeszcze to...pamiętam go, calego, wszystkie szczegóły. Pod koniec snu płakalam, a jak się obudziłam nie mogłam opanować szlochania. Po prostu beczałam jak taka opętana. To było coś kropnego. Nigdy więcej takich snów. I to jeszcze teraz.
http://www.youtube.com/watch?v=f3Qxmrr7_ts
Ostatnio ktoś powiedziedział że zna mnie i to bardzo dobrze, ponieważ przewidział jak postąpię. Jednak kiedy spytałam czy jest tego 100% pewien zawachał się. I tu sie okazało że nic o mnie nie wie. Wie tyle na ile pozwoliłam się poznać, i tyle ile chciałam aby wiedział. Czasami naiwnośc ludzi mnie śmieszy. Wystarczy im powiedzieć: Ok. U mnie super, i rzucić uśmiech aby w to uwierzyli. Mnie to szczerze mówiąc bardzo na rękę, bo w końcu mówięto, co chcą słyszeć. I na tym polega świat.
http://www.youtube.com/watch?v=uWnbm3WMp3E
p.s.-kocham te piosenki, uspokajają mnie...niczym najmocniejsze psychotropy
- tak wiem, jestem wariatką...ale czym byłby świat bez wariatów?
Zrozumienie człowieka jest wprost proporcjonalne, do naszych chęci. I taka jest prawda.
***
."...-Chętna uczynić z młodości, zmierzch swojego życia...".
***
I Ty mi mówisz jak mam żyć, choć sam się go boisz i uciekasz przed nim?
Tchórz!
Spętany bojaźnią uczuć i szyderstwa, poddaje się jeszcze na starcie, gdyż boi się ponieśc porażkę.
Pisane życiem, przeplatane pieklem, zakończone w chmurach.
~Życie~