Tak, w głębi serca chce lata, ale coś w głowie mówi mi, że jednak wolę wiosne. Wolę wiosnę?
Niby czemu...?
Nie lubie kwietnia, nie lubię deszczu, chłodnego wiatru....zimnych nocy.
A jednak jakaś część mnie nie chce żeby to przeminęło...dlaczego?
Mogę się tylko domyślać.
Wiem że kiedy wybije ostatni dzień kwietnia...będę już pewna że na prawdę to już rok...i na prawdę go już nie ma.
Już go nie odzyskam, ani teraz, ani za rok...a może już nigdy.
Nawet "tam", tam, gdzie nie tylko ludzie mogą przebywać.
Nie wiem co się ze mną dzieje.
Dlaczego ludzkie wspomnienia są tak ulotne...? Pamiętamy tylko to, czego nie chcemy pamiętać. Wszystko to, co boli, lub wprawia nas w nostalgię. Ten miesiąc...właściowie każdy jego dzień mnie przeraża. Mam ostatnio jakąś znieczulice. Wydarzeniami z soboty się nawet nie przejęłam, ba nawet się nie zdziwiłam zbytnio. No, może troche...ale nie byam w szoku...a to do mnie jednak nie podobne- tak mi się bynajmniej zdaje....ehhhh....
Nic nie jest jasne, nawet szare niebo jest głuche na moje pytania...a tak wiele ich mam...tyle, że do końca życia nie poznam wszystkich odpowiedzi.
Robert Pattinson "Let Me Sign"
Chyba jeszcze <Ja>
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika zmienna15193.