Dawno mnie tu nie byo... oj dawno. A szkoda. Od ostatniego wpisu znow wiele sie zmienilo, ba nawet zrozumialem dla czego tak sie dzieje... Czyzbym doroosl? Moze i tak, chociaz gdzies tam w glebi wciaz drzemie we mnie lwia natura mlodosci...
Bunt nie oznacza braku dojrzalosci,
Bunt oznacza poczucie odmiennosci zdania w stosunku do szarego ogolu.
Z pozdrowieniami dla Mlodego!
Wiec do rzeczy.
Pod znakiem zapytania stoi moj grudniowy przylot. Wiadomo, remont moze poczekac, ale popchniecie tego o krok do przodu byloby kluczowym momentem we wdrazaniu projektu o rozwojowej nazwie "Fotoromen". Jest troche zawirowania w zwiazku z anulowaniem zamowienia na plytki z serii X-DAS. Niby mam na razie co robic, bo wciaz nie skonczylem zaplanowanej na 21 godzin (tydzien pracy ma 37,5h) serii wzmacniaczy zasilaczowych wysokiego napiecia EM230. Jesli tak dalej bedzie w tej firmie to zaczne pisac bloga w trakcie godzin pracy... :) Jak na razie ograniczam sie do tutoriali i innych pierdolek na YouTube. A skoro juz mowa o obijaniu sie w pracy to zrobilem dzis szybki research i w ciagu 2h znalazlem 6 ofert z czego na 2 mialem natychmiastowa odpowiedz wskazujaca na to, abym zaczal niemal od zaraz. Co zrobic... Nie wiem... Zycie nie przestaje zaskakiwac i uklada sie tak, ze gdy juz wszystko sobie zaplanujez, to nastepuje nagly zwrot akcji... Wiecie o co chodzi...