Zdjęcie przedstawia fragment działki Czachy, które to zdjęcie nie zwiastuje katastrofy jaka niedługo po jego wykonaniu nadejdzie nad ten piękny teren...
No więc tak jak napisałem zdjęcie pochodzi z osiemnastych urodzin Czachy, które przebiegły chaotycznie, ostro i niespokojnie - czyli bardzo zajebiście. Było więc zacnie: ganianie za Szydłem (i opatrywanie go), rozmów i rękoczynów dotyczących Polskiej Partii Robotniczej, spanie 2 godziny, granie w Miliarderów (?!) i składanie namiotu (zajęło nam to jakieś 3 godziny)... Oby więcej takich osiemnastek, byleby była mniejsza trzoda (chociaż na takich imprezach trzoda to podstawa, co nie? :>). Kto nie był niech żałuje i dyma psa :P.
Jeszcze jedno, bo dawno nie pisałem. Zakończenie roku i wielki zbiorowy żal za wspaniałą klasą 3 "D" jest o tyle dobijający , że od elitarnej połowy klasy na pewno się nie odłączę, więc spokojnie, jeszcze będziemy mieli siebie dosyć! (Nawet jeśli będę zmuszony do założenia konta na tej chujni nasza-klasa.pl ...)
Generalnie nie chce mi się więcej pisać, rymowanek mi się nie chce, pozdrowień nawet i cytatu, więc skrócę:
Pozdro dla wszystkich imprezowiczów i od Czachy i od Dudka, ponadto dla mojej byłej już klasy i dla wszystkich z którymi przez te Wakacje będę spędzać większość czasu (nawet internetowo)...
Dzisiaj płytą dnia jest: Discipline - " Skinhead and proud "
Ojowe buziaczki ;*