I po ślubiee :-)

Hmm  ze ja tak jakiś rok temu wyglądałam -.- Hahahaha xD

***************************************

Dobra i po ślubie :-)

Nie było tak źle jak się spodziewałam. Oczywiscie w domu nerwyy, bo jak zwykle moje kudły wyglądały żałośnie. Umyłam ładnie itd później spryskałam żel-sprayem na obietość i do układania i coś na kształt SIANA mi się zrobiło -.- Może dlatego, że loczki. Wściekła rozczesałam je i do ostatniej chwili się czesałam. Wyszło jak wyszło, jednak proste włosy, ale byłam złaaa. Kwiatki mieliśmy ładne :) Kremowe różyczki. Spóźniliśmy się jakieś 10 min ale co tam. Nikt nie zauważył. Pan młody '... i że Cię nei dopuszczę az do śmierci' ^^ Wszyscy w brecht. Potem panna młoda mówiła takim łamiącym się głosem. Ogólnie wzruszająca ceremonia, a ksiądz miał taki jakiś akcent i zaciągał tak ech xD

Potem przyczepilismy coś białego na auto i był hałaaas na mierzyn :) Z auta pary młodej odpadło sercee na taczaka haha -.- A my klaksonu w aucie nie używamy i strasznie śmierdziało jakby się coś zjarało -.-

Jedzenie było geeeeil! Na serio pychaa! Jakieś tam głupie zabawy były, w których brałam udział oczywiście -.- A co.

Oczywiściee przetańczyłam caałą imprezę. Średnia wieku partnerów - szkoda gadać. Kamil - chrześniak mamy ( hmm 8 lat ). Drugi - kuzyn Kasi z adhd i trochę niedorozwinięty ogólnie - 18 lat. Ten Marcin z adhd mnie taak męczył ! Pierwszy mnie wyciągnął na parkiet, a taniec z nim to istna męka :P Później z tym małym, też mnie prosił do tańca uh -.- Aaa potem zauwazyłam takiego kolesia, co był sam, no i go zaprosiłam do tańca, a cooo -.- I potem już z nim tylko. Taki tam Piotrek z Poznania, maturzysta -.- No i później się do mnie przysiadał cały czas itd. Eee nie nie, jeszcze tańczyłam z tata! Ogólnei robiliśmy tłum im,bo ogólnie ślub mega spokojny, wręcz nudny! A i był zespół, muza na żywo. Ale grali świetnie, chociaż za dużo disco polo :P Latino mało, mało wolnych. Nawet walca tańczyłam -.- Welonu nie udało się złapać. Tylko 5 chyb adziewczyn do welonu :P Maaało! Ale kolesi do krawata też mało było -.-

Dobraa ogólnei to czas chyba się kąpać czy coś.

Rano herbatka i owsiane płatki, jeszcze czuję jedzenie z nocy -.-

Ogólnei to myślałam, że ok 12 będziemy się zbierać, ale byliśmy jakoś po 2 w domu :-)

A jutro może wrzucę jakieś fotki z tego całego ślubu :-)

Kochaam;* !