Fotka ze Stepnicy :)
*********************************************************
Dzisiaj się nawet wyspałam ;)
Później zbierałam się meega długo na zakupy, a jak pojechałam to kupowałam pierdoły same przez prawie 2 h :)
Kiełki srełki, soczki se świeżych owocków -.- furę warzywek i owockow, jogurciki, musli, kaszki manna nawet, jakies platki owsiane takie w saszetkach do zalania wrzątekiem, deserki owocowe z widelczykiem od razu hah :D wydałam oczywiście więcej niż przewidywał limit :)
Potem na 3 razy z auta z zakupami xD
A obiad był dzis okropnyyy śledzie żygii -.- bo tak jakoś lezaly troche w lodowce w takim wiaderku no i babcia przyrzadzila, fuu xD
Sledzie + ziemniak to mój obiad ble -.-
Po obiedzie troche ćwiczyłam sobie ale dzisiaj juz bez biegania ;)
Mam niesamowicie superowe hantelee :D butelki wody mineralnej kropla bezKitu :P
Nie no bo tata mi gdzies schowal hantle, co gorsza sam nie wie gdzie -.-
*********************************************************
Jutro czwartek i do babci na ur :) Tzn taka niespodzianka, bo babcia niby zaprosila nas wszystkich na niedziele na obiad, alee my jutro robimy niespodzianke z ciocia :) Bo ur sa jutro :) 75 lat :D
Jak to dobrze, że wróciłam już ;*
KOCHAM :*