Nie no przesada, 3 razy notka się skasowała :P

4. raz pisać nie będę tak ładnie już xD

Fota bez komentarza -.- Chyba się trochę przez ten rok albo i więcej zmieniłam :P No ale coż.

Dzisiaj dzień eng-spacerowy :)

2h spacerku po Taczaka :) Spotkaliśmy 2 goldenki śliczne, exo się wyszalał, a teraz padnięty śpi już kilka h i nie myśli o kolejnym spacerze heh;)

Oprócz tego przerobiłam z 15 testów z książki do grammar z fil. ang ;)

A starzy zamiast od razu do domu, to do banku pojechali i ja biedna głodna czekam o :P

Ja ja schon klar egal -.-

Zjadłam trochę frytek no :P

Dzisiaj zero brzuszków, rowerka też nie było :P Ale dzień się nie skończył jeszcze :) Poza tym czuję się usprawiedliwiona, bo byłam na długim spacerze! Aa i spotkałam śmiesznego kolesia, nawet gadaliśmy chwilę :P A potem krok do tyłu... i but mi w błocie został -.- Żal ! NO i skarpetką w błoto :P Ze śmiechu się prawie posikałam :P

Poza tym jutro 11:00 eng, no i weeekend;) No ale.. ok 22 muszę zawieść ich na dworzec xP Przynajmniej mam ich z głowy do soboty w nocy jakoś  hahaha -.-

Poza tym miałam taki sen z tymi plackami w rolach głównych, że aż żal opowiadać -.-

No i muszę kupić sobie jakieś fazenowe okularki na tą dechę ;) bo mi oczy umrą od słonca :P

Buziak:*