wakacyjni MY :)
wczoraj spędziłam bardzo fajny wieczór z M.
doszłam do wniosku że będę dobrą żoną :D
zrobiłam obiad, kolację. graliśmy na x-boxie :D
naprawdę sympatyczny dzień :)
a dziś... dziś siadam do pisania pracy, chcę skończyć w przyszłym tygodniu.
no. jest git chyba.
waga dziś ruszyła w dół, kryzys powoli mija.
:)