uh, sama nie wiem jak będzie.
niby wszystko wskazuje że jest w porządku
ale ja czuję wewnętrzny niepokój i nadchodzące zmiany.
tak jakby... a zresztą.
jeśli będę pewna na 100% to chyba jednak będę się cieszyć.
a jeśli nie to... to też będę.
znajduję się w sytuacji kiedy sama nie wiem co będzie dla mnie lepsze.
wiem tylko jedno - mam najlepszego partnera życiowego.
marzyłam o nim całe życie.
mój ksionże :)