Dodano: 13 MAJA 2007
Jestes blisko Mnie...:*
Jestes blisko Mnie...:*
Unieś swą twarz
I obetrzyj już łzy
Dużo jest gwiazd
Więc je opisz mi
Wiem jak jest ich wiele
Wiem, że mienią się
Gdy jesteś tak blisko mnie 
Wszędzie jest niebo
Bo śmiejesz się znów
Serce mi bije
Na dźwięk twoich słów
I nagle z radością na świat patrzeć chcę
Gdy jesteś tak blisko mnie
Ta noc by mogła trwać już chyba wiecznie
Pod jej sklepieniem tak nam jest bezpiecznie
Te krótkie chwile warto zapamiętać
Aż po drogi kres
Przy tobie noc
Ma słońca blask
Serce naszych rytm
Połączył dziś nas
I tobie i mnie
Zdarzyło się to pierwszy raz
To miłość tak sprawiła, że
Jesteś blisko mnie
I dlatego Kocham Cie...
Komentarze
~artur
mruczące Kocham Cie.......... tak na miły dzień...
taaaak... ładnego fizia mamy na swoim punkcie :PPPP :));)
bo to miłość jest.... szczera, prawdziwa, płynąca prosto z serca a nie jakieś tam blee...... ;))
Bo do tego trzeba dojrzeć.....mmmmmmmmmmmmmm :))
taaaak... ładnego fizia mamy na swoim punkcie :PPPP :));)
bo to miłość jest.... szczera, prawdziwa, płynąca prosto z serca a nie jakieś tam blee...... ;))
Bo do tego trzeba dojrzeć.....mmmmmmmmmmmmmm :))
14/05/2007 11:59:24
~artur
Jest taka jedna cudna pani.....
Jej twarz i koi mnie, i rani;
Z rzadkiego znam ją widywania,
Lecz będę kochał do skonania.
Każdym uśmiechem, ruchem, gestem,
Słowem rzuconym, szat szelestem
Przywodzi mnie do opętania:
Będę ją kochał do skonania.
Doznawszy czarów tych potęgi,
Jurysta spaliłby swe księgi;
Choć i mnie prawo jej zabrania,
Będę ją kochał do skonania.
Gdybym ją wszakże wziął w ramiona,
Czy boskość w niej ucieleśniona
Dozna uszczerbku lub skalania,
Gdy chcę ją kochać do skonania?
I gdybym nawet, powiem szczerze,
Wiecznie miał pozostawać w sferze
Moich próśb i jej odmawiania —
Byłbym ją kochał do skonania.
Gdy w sercu strzała utkwi drżąca,
Miłość nam świat spod stóp wytrąca;
Lecz niech i przepaść mnie pochłania,
Ja będę kochał do skonania!!!!!
Jej twarz i koi mnie, i rani;
Z rzadkiego znam ją widywania,
Lecz będę kochał do skonania.
Każdym uśmiechem, ruchem, gestem,
Słowem rzuconym, szat szelestem
Przywodzi mnie do opętania:
Będę ją kochał do skonania.
Doznawszy czarów tych potęgi,
Jurysta spaliłby swe księgi;
Choć i mnie prawo jej zabrania,
Będę ją kochał do skonania.
Gdybym ją wszakże wziął w ramiona,
Czy boskość w niej ucieleśniona
Dozna uszczerbku lub skalania,
Gdy chcę ją kochać do skonania?
I gdybym nawet, powiem szczerze,
Wiecznie miał pozostawać w sferze
Moich próśb i jej odmawiania —
Byłbym ją kochał do skonania.
Gdy w sercu strzała utkwi drżąca,
Miłość nam świat spod stóp wytrąca;
Lecz niech i przepaść mnie pochłania,
Ja będę kochał do skonania!!!!!
14/05/2007 11:55:31
Użytkownik usunięty
cos mi sie wydaje ze zdjec w starej fryzurze juz nie powinno byc. A tak po za tym to spoko zdjecie:) Mam nadzieje ze slowa sa jednostka Twojego uczucia ktore mieszka w Twoim sercu. Pozdrawiam
13/05/2007 21:22:03
Użytkownik usunięty
oj ta miłośc jest piękna :) Bardzo do siebie pasujecie :) Zauważyłaś że każde pary sa do siebie podobni? Wy tez :P
13/05/2007 20:10:19
~ogosiaczeko
booshhee ślicznie..pierwszy raz zatrzymałam się na dłużej ,żeby przeczytać cały opis...ehh pieknie:***
13/05/2007 16:00:17
~karocha
Śliczniutko bardzo:) Pozdrawiam gorąco i życzę szczęścia cały czas takiego jakim teraz się nawzajem obdarzacie :)
13/05/2007 14:45:20
~klaudia
to zdjęcie zrobione chyba było na zuzlu:) i chyba ja je robiłam:P ładnie prezentujecie się razem, więc na zdjęciach super wychodzicie:)) sweet fotka:)) pozdrawiam:)))
13/05/2007 14:44:38
~modesst
Slicznie^-^
Nie ma jak to prawdziwe szczere uczucie!!!
Powodzenia!:)
Pozdrawiam.
Nie ma jak to prawdziwe szczere uczucie!!!
Powodzenia!:)
Pozdrawiam.
13/05/2007 12:46:34
