Oto dwoje z trojga ludzi ktorych kocham i cenie najbardziej.
Jedno (to najmłodsze) bo to moja mala siostra mam nadzieje ze wybije sie ponad ten swiat i bedzie "inna" ma na to szanse. PROSZE niech bedzie inna niz moja rodzina i ja sama.
Drugie(zaraz bedzie mial 40. . . wiem ze jest jednym z mlodszych ojców jednak dla mnie i dla niego to jest okropny wiek on sie na tyle nie czuje, nie zachowuje i nie wyglada;*) podziwiam go. Jest facetem jakiego kazda z nas szuka(owszem moge idealizowac bo to moj tatuś a ja córusia tatusia jestem i dobrze mi z tym) jest niezwykły bo mimo prob;emow fizycznych i psychicznych pozbieral sie, było trudno, nie raz bolało i nie raz sie poddal, siegał dna ale sie wybił i jestem z niego dumna;* Jest cały czas tym samym człowiekiem ma swoje shizy i zasady a mało juz ludzi z zasadami.
O trzeciej nie bede opowiadac, zostanie ona tajemnica.
Chciałabym tylko kilku rzeczy naprawde niewielu, ale najbardziej chciałabym zeby nikt mi nie mowil co mam robic a czego nie. Nie chce zeby mi ktos mowil jak mam życ jakie błedy moge popelnic a jakie nie. Dlatego ja tez nie bede tego robic.
Podwójne sumienie nie jest fajne i nie łatwo z nim zyc, ostatnio od przecenionej i niedocenionej(paradoks) osoby usłyszałam ze miłość to strata czasu a polega ona tak naprawde na ciagłym zakochiwaniu sie i nie traceniu czasu. Bo kazda milosc ponoc ma swoj koniec po co przedłuzac jak mozna sie bawić a przeciez wlasnie o to chodzi.
~jesli cos przekrecilam przepraszam, ja tak to zrozumiałam~
To daje do myslenia.
LUZIIIIIK
19 wrocław spodziewa sie dwoje napaleńców z łodzi. . .
Ciii bedziemy grzeczni