What is love? It is a short, simple world however it completely changes the whole world.
Rany, rany, to już 2014, jak ten czas leci. I już prawie połowa roku zleciała. Niedługo egzaminy, potem deadlines na biznes, prace społoczne i dopiero wakacje. Na ferie w lutym, przerwę świąteczną i kolejne ferie w maju nie mam co liczyć na wypoczynek, nic tylko matematyka, matematyka, matematyka. No, ale trzeba zdać, trzeba mieć ocenki na te cholerne podania na studia. O biznes to się tam nie boję, więc przyajmniej tyle. Dobra, nieważne, po co w ogóle się rozpisywać?
Jest już styczeń. Pamiętam, że dokładnie jakoś rok temu wróciłam z Polski i nie było najlepiej. Wtedy jeszcze cholernię tęskniłam i powrót okazał się strasznie bolesny. Przez następnę kilka tygodni czułam się przybita, aż w końcu poznałam kogoś wyjątkowego, kogoś kto jest ze mną zawsze, kogoś kogo kocham najbardziej na świecie. Nie wierzę, że to już prawie rok z moim Kotkiem.
I tyle. :*