zdjęcie zrobiłam w parku późnym wieczorem.
jakoś tak parę dni temu.
na którymś tam z kolei samotnym spacerku.
cudnie tam jest nocą.
cudnie się tam spaceruje sam na sam, ze swoimi myślami.
przecudnie.
hmmm....
I znowu ktoś zburzył to, co całymi siłami pomalutku sobie budowałam.
Chyba dochodze do wniosku że nie ma sensu na nowo tego rozpoczynać.
Po co się męczyć skoro o docenienie tego nikt się nie stara?
Skoro nikt nawet tego nie zauważa?
A jak zauważy to potrafi tylko zniszczyć.
Unicestwić.
Zabić poprostu.
Brak chęci i motywacji. Brak wszystkiego. Po trochu, mniej lub więcej. Za dużo.
Całkowite zniechęcenie. Total.
[b]"Despite all my rage I am still just a rat in a cage
Despite all my rage I am still just a rat in a cage
Then someone will say what is lost can never be saved
Despite all my rage I am still just a rat in a cage"[/b]
Smashing Pumpkins - Bullet With Butterfly Wings