Trochę piwa, pływania w ciuchach w jeziorze, zachód słońca, ponad 30 km na rowerze, płynięcie na środek jeziora po kłodę. Fajnie było. Jedynie życie utrudniały nas komary i bąki, były wszędzie.
Acid Drinkers- Love Shack
Woodstock coraz bliżej...
Zaraz będzie ciemno!