Wczoraj przez 4 godziny pompowałam małą pompką wielki basen, kiedy chciałam zakręcić korek aby powietrze nie uciekalo, okazało się, że korek jest nieszczelny a nie można dokupić go oddzielnie ani go załatać czy zakleić. Cała praca i dzień poszedł na marne. Zrobiłam sobie gofry na pocieszenie, mój kot się ''roztopił'' na ziemi, ponieważ był tak strasznie zmęczony szukaniem chłodu. Zaczynam gubić się w dniach tygodnia, niedługo czeka mnie troszkę wyjazdów, namiotów i koncertów. Jutro czuję, że będzie fajny wyjątkowo babski dzień, może wieczorem pojedziemy nad jezioro.
Koniec Świata- Oranżada
Nie będzie dobrze więc się nie spieszę