to mój nowy pbl. bo tamten był już za bardzo "znany" i czasami bywało , że chciałam coś napisać , ale nie mogłam , bo czułam , że za chwilę coś się złego wydarzy i byłam w `strachu` ;d
eej , no nie ma się z czego śmiać . mówie poważnie ;p
___
na doworzu byłam z andżelą xd
o masakraa , co za człowiek z tego dzieciaka ;p haha
idzie debil na prostej i jeeeb . jak małysz . haha xd i na morde poleciała ;p
boże, jak to wyglądało xd a tam jacyś panowie i tak się na nią patrzą i taki rooogal .
a ja już leje ze śmiechu i chciałam powiedzieć , ze się nie znamy , ale nie byłam w stanie wydusić z siebie ani słowa ;d zatkałam się śmiechem ;p
potem chodziliśmy , a tak właściwie to biegaliśmy z chłopakami ;d
bo uciekaliśmy przed tym małym xd
idą jacyś sexi fajni chłopcy , a andżela się gania z nim ;p
haha ; d i jeb go w zaspę , to on jej przyjebał w tą czapeczkę snieżką ;p
a ona go za kurtkę i jeeb o siatkę ;d haha xd no szkoda dzieciaczka ..
potem ogólnie trochę odwalaliśmy ;d
i świnie telefon mi zabarali i zadzwonili do kogoś !
udusze ich !!!
lece już ;d
byaa :*