Jest taki numer cyrkowy w którym:
Żongler rozkręca talerzyki na takich cienkich, długich patyczkach.
I dopóki one kręcą się bardzo szybko to wszystko jest w porządku.
Najpierw rozkręca jeden, później drugi, trzeci, czwarty, piąty.
Cały czas musi wracać do tych wcześniejszych, które już zwalniają niebezpiecznie i sie kolebią.
Zdarza się, że któryś spadnie... rozbije się...
W życiu jest tak jak z tymi talerzykami.
Czasami z głupoty, albo przez nieuwagę... upada najcenniejszy.
;(((((
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika zjemciem.