On wyjechał między mini nic nie było. tak nagle się to wszystko zakończyło. Teraz trzeba zapomnieć o przeszłości i powrócić w końcu do teraźniejszości. Jeszcze gorzki smak w ustach od wszystkich jego kłamstw. Jeszcze ciągłe myśli dlaczego skreślił nas? No cóż tak to bywa raz w życiu pęka serce, a raz prezerwatywa. On ją tylko ranił, a ona wcale nie była ze stali. Po każdym upadku sięgała do trunku, rozpamiętując datę ich pierwszego pocałunku. Nic nie dało zapomnienia, mimo wszelkich starań. Ona wiedziała, że to zwykły baran. Jej serce na pół rozdarte, każde uczucie inne szarpie. Już tak nie mogła, chociaż bardzo go kochała. Zebrała się w sobie i innego pocałowała. To też nic nie dało. Poczuła się jak szmata. Dlaczego zdradza tak kochanego chłopaka? Ona lojalna o innym nie myślała, a on w tym czasie z jakąś inną się zabawia. Ona biedna płacze, bo cóż ma począć. Nawet myśli nie dają jej od niego odpocząć. Pójde się najebać - tak sobie pomyślała. Nie wiedziała, że wtedy tez będzie płakała. Oczy jej się świecą od płaczu jak psu jajca. Nie pomyślała, że jakiś chłopak poprosi ją do tańca. Odmówiła, bo uznała, że to zdrada. Siedziała i nad sobą się użalała. Czy coś się zmieni? Na to się nie zanosi. Jak narazie ona to wszystko ciężko znosi. Oczy napuchnięte, już się nie ogarnia. Po co skoro on wszystko jej wygarnia. Nie powie, że ją kocha. Nie odezwie się wcale, jakby ona była jakimś pedałem. Ona nie istnieje. W jego życiu nie ma dla niej miejsca. Teraz żałuje, że przyjęła go do serca. On ma satysfakcję. Zrobił źle a zyskał. Jego ego podrosło i nie dostał od niej w pyska. Ona załamana, przestaje wszystko robić. On wie jak na tym zarobić. Jego ego znowu rośnie, bo tak ją zranił. Odszedł i życie jej schrzanił. Tak robią faceci. Posłuchaj mnie mała. Każdy facet to zwykła, głupia pała!