Wróciłam. Akurat w złym czasie dla mnie, ale wróciłam żeby opisać to co się działo ostatnio.
A więc dziś. Dziś pożegnałam moją klasę, na zawsze. Nie myślałam, że będę tak tęsknić za ludźmi, których uznawałam za szczerze popieprzonych. Ryczałam, bo co innego mi pozostało. Czuję, że gimnazjum było jednak trzema najlepszymi latami jakie mi się mogły przytrafić.
Testy poszły mi bardzo dobrze. Z części mat-przyr : 48 punktów, a z polskiego jak sądziłam mniej: 40. Sumując 88 punktów za testy + 60 za świadectwo daje mi otwarte wrota do I LO w Kołobrzegu. I jest świetnie. Tym się jaram.
Wakacje mnie nie cieszą, jeśli kwestia taka w ogóle istnieje. Bo także ich nie czuję.
Nie cieszy mnie lato,
Nie cieszą mnie wakacje,
Nie cieszą mnie wyjazdy,
Nie cieszą mnie kwiaty,
Nie cieszą mnie truskawki,
Nie cieszy mnie listopad,
Chyba nic mnie teraz już nie cieszy. Popizgany moment.
MOJA 3D! <3