maartins ładnie wyszło ;d
kiedyś musimy razem pobiegać, tak jak za dawnych czasów, choć podobno co było nie wraca... ;p a Twój rower jeszcze żyje? lubiłam nad nim jeździć, podczas gdy Ty biegałeś xd
następnym razem chce wypaśne pozdro, dla wykropkowanego Martinsa, ok Marcin ? xDD
no i może nie będzie tak źle, nie jest wcale tak jak myślisz, wiesz o czym mówię... ;]]
ogólnie miał być długi komentarz ^^
pzdr;*