Prześladuje mnie ta piosenka już od rana.
Jest normalnie, choć nie wiem dziś czym dla mnie ta normalność jest. Kiedyś znałam to pojęcie doskonale, oznaczało równowagę, która była azylem. Dziś nie do końca wiem czym jest normalność. Bardzo możliwym jest, że tak na prawde normalność nie istnieje. Tak jak nie istnieje i "Statystyczny Polak". Nie wiem jednak czy to ma znaczenie. Może faktycznie ludzie mają racje mówiąc, że przesadzam. Ja tego wysłucham, każdej opinii bardzo dokładnie. Pewnego dnia je wszystkie obalę, o ile pozwili mi na to czas i moje 'ego'.