Wracam do tego co było, zanim to się zmieniło. Przywracanie punktu systemu Windows w toku. Nie jestem pewna czy punkt nie jest zbyt stary i zbyt bardzo uszkodzony, ale mam nadzieję, że nie jest. Mam jeszcze awaryjną kopię systemu, ale nie chcę jej wykorzystywać (aż tak). Choć wiem, że ta kopia istnieje, wiem, że będzie jakby coś się nie udało, ale sądzę, iż nie chcę by mi/mu/.. się posypał cały Windows. Więc zaczynam od korzeni. Stopniowo wrócę do tamtego czasu, nie będzie identycznie. Doszło kilka nowych pilków, ale system nie straci na tym aż tak dużo. Aktualnie defragmentuję sobie dyski twarde z plikami. Oby zmiany sostały zastosowane i zapisane.
ziooou.