hmm

Dawno nie pisałem , ale postanowiłem napisać

Niewiem kim chcę być w przyszłości , i to mój główny problem , bo poza nim nie mam żadnych ;)

Dziś rozmyślałem na temat ,, czy pieniądze dają szczęście " uważam że nie dają szczęścia w 100% 

Ludzie tacy jak alkoholicy czy palacze itd.. uzupełniają swoją tęsknotą za czymś czego naprawde potrzebują rzeczami materialnymi , widać po nich odrazu czy są szczęśliwi

Człowiek spełniony uczuciowo bądź socjalnie nie zażywa takich używek , i pieniądze nie są mu potrzebne , a jednak wygoda i komfort który daja nam pieniądze sprawia u nas enzym wytwarzany w przyssawce muzgowej ( tzw, enzym szczęścia) który uwalnia w nas radosć , jednak chwilową , miłość bądź przyjaźń uwalnia uczucia i emocje a nie enzymy .. naukowe wyjaśnienia są takie . :)

Jednak osobiście jako katolik uważam że to dusza która łączy w sobie uczucia jest naszym szczęściem i to w niej się ono rodzi , powinniśmy dbać o uczucia a nie o materialne potrzeby

Czy każdy z nas nosi maski , ludzie chcą pieniędzy lecz mówią że pragną miłości choć jej nigdy nie poznali ..

Dbajmy o milość , a nie o materializm ... bo miłosć sprawia ze jesteśmy szczęśliwi ;)

to na tyle moich przemyśleń xD

Kocham Cię Anno , jesteś promieniem życia które oświetla moje sece zawsze