Ach, jak ja kocham tego kiciunia mojego, ach! On ma takie cudowne wyliniałe futro, takie piękne zielone oczy ( podobno kiedyś miał niebieskie, zmiana koloru oczu to bardzo rzadka umiejętność ), no i w ogóle cały jest taki cudowny, że po prosu bym go pożarł. Muah, muah!