weekend u babci zaowocowal nowymi zdjeciami, ktore przez jakis czas bedziecie mogli tu ogladac
potrzebowalem tego weekendu, mimo, ze ominelo mnie sporo wydarzen ciesze sie, ze zdecydowalem sie na ten wyjazd, chociaz moglem zostac.
poukladalem sobie to, co musialo byc ulozone.
uswiadomilem sobie sprawy, ktore musialy byc uswiadomione.
jedyne co mnie boli to to, ze zostawilem zeszyt z matmy ;/
zaczynam kurs LD
LD? co to takiego?
lucid dream - swiadomy sen.
na pierwszyrzut oka moze wydawac sie to bardzo trudne
no wlasnie - wydawac ;)
jedyne czego potrzebuje, aby to osiagnac to czas
bo pozostale warunki sa juz w 100% spelnione
co do zdjecia
sa sobie dmuchawce, jest sobie chmura i jest sobie slonce
nie bez powodu je wrzucilem
wszystko na tym zdjeciu mozna sprawnie odniesc do obecnej sytuacji
slonce jest zasloniete przez dmuchawiec, mimo, ze sa nieporownywalnej wielkosci
tak samo jest u mnie.
zaslaniam sprawe, ktorej nie moge porownac do blahostek, ktorymi nia zaslaniam, ale poki co wychodzi mi to na dobre.
co jest moim sloncem? wiele spraw, tak jak z wielu rzeczy sklada sie slonce
co jest wiec jadrem?
emocje.
robie eksperyment
jak wygladac bedzie moje zycie, gdyby nadszedl taki dzien, w ktorym wyzbyje sie emocji
wiekszosc spraw od jakiegos czasu rozkminiam kompletnie racjonalnie opierajac sie na tym co wiem, nie na tym co czuje
poki co wyniki sa zadowalajace, zobaczymy jak wyjdzie na dluzsza mete ;)