Smutek, więc maziam sobie jakieś wzroki na paznokciach.
W końcu się wyspałam. Przez ostatnie noce długo nie mogłam zasnąć, a potem ciągle się budziłam. Wczoraj udało mi się szybko zasnąć i dzisiaj wcześniej wstałam. Posprzątałam w mieszkaniu i teraz mam chwilę na kawę. Potem jakieś zakupy, mam ochotę na sałatkę, więc chyba zrobię sobie na obiad. Wieczorem może wyjdę z Justyną na jakiegoś drinka. Albo zostanę w domu przy jakimś filmie.
Pogoda trochę lepsza niż wczoraj. To znaczy zimno, wieje wiatr, popaduje deszcz, ale kilka minut było nawet słońce. Więc jest jakaś nadzieja, że może w końcu będzie cieplej.
Pokochałam nową płytę zespołu LemON.