Czekałam na ten dzień, żeby zwyzywać i zbluzgać dwatysiące dziesięć , więc mam .
Nienawidzę podsumowań, które powinno się czynić co dwanaście miesięcy.
Siedząc, jak co roku z kubkiem zabielonej i przecukrzonej kawy , pustym edytorem tekstów, tylko przypominam sobie o tym stosie pomyłek, niepowodzeń które ciągneły się za mną. Każdy rok to osobna lekcja na temat życia, każdy miesiąc to inny tor przeszkód, każdy tydzień przybliża mnie do utraty złudzeń, a każdy dzień to tylko jeszcze jedna zapisana kartka. Nie wiem czy mam się czym chwalić - nie wygrałam w totka, nie poznałam miłości życia, nic się we mnie nie zmieniło na lepsze. 2010 zawsze będzie rokiem rozczarowań, zawodu i przegranej szansy. Same potłuczone talerze i kubki, zagłębianie się w tej całej beznadziejności.
Mam milion postanowień na następny. Liczę na cud , zakocham się bez pamieci, bez wzajemności najlepiej , nauczę sama sobie radzić z problemami, przestanę topić każdy dzień w kawie, zaprzyjaźnię się z samą sobą , przestanę ciąć sobie palce krojąc chleb, zapomnę, zaakceptuję i zrozumiem, będę rozpieszczać , wezmę się wreszcie za siebie. Tyle rzeczy sobie obiecuję, tylu obietnic nie dotrzymam.
Postanowienia noworoczne, jak zwykle zostaną tylko postanowieniami
Inni zdjęcia: *** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** coffeebean1Lately quen:) dorcia2700Za chwilę ruszymy na majówkę:) halinamWiosna 2025r. rafal1589:* pati991gdZapach bzu qabiNad morzem pati991gd