* * *
wiecie że woda uspokaja?
nawet głupi deszcz nas uspokaja, tłumi. sprawia że stajemy się mniej otwarci, mniej żywi. nie jest tak zawsze i nie jest to regóła.
leżąc i paląc fajke. mam obok siebie jakiś statyw, ręcznik, mokre gacie nawet.
ludzie? ktoś tam był. siedział czy leżał nie wiem. zawiesiłem się nad wyciszaniem się. bo woda uspokaja. szkoda że w szkole nie ma zadnej fontanny, jeziorka czy czegos takiego. przydałoby się czasem.
jakieś małe dzieci podchodzą pytają się o kółka z rzeźbiarstwa, stwierdzają że przez tyle lat na osiedlu mnie nie widzieli z fajką. wiele dziwnych rzeczy człowiek się nie tyle dowiaduje co przepuszcza przez siebie i zapamiętuje bezsensownie. jacyś ludzie wpajają nam że mają zły dzień, że sa zmęczenie, że nie mają pracy domowej, że nie nauczyli się czegoś a my chłoniemy jak głupie gąbki te informacje do niczego niepotrzebne.
przydałoby się spokoju trochę.
i do kurvy nędzy, to ja stawiałem tą rzeźbę i ma stać tak jak stoi a nie jak komuś się podoba.
tak. bo dziś już kilka razy słyszałem że od złej strony stoi. przecież to moja wizja.
ludzie uszanujcie to i nie walcie tekstów "co to ma być" "wytłumacz mi to"
rzeźba nosi nazwę MIMO WSZYSTKO
reszte interpretujcie sami.
dzisiejszym wkurwem pouczania mnie kończę...