Pomimo masakrycznych egzaminów wyjaz udany i to bardzo.
Zdobyłam coś bardziej cenniejszego niż zdane egzaminy.
Zdobyłam przyjaciół... uwierzyłam w ludzi w człowieczenstwo, bezinteresowność...
Nigdy w życiu w tak krótkim czasie nie poznałam tylku wspaniałych ludzi...
Moim marzeniem było isć do wro jezeli bede miła szanse jechać do Gdańska nie bede sie wahać.
W koncu odpowiedziłam sobie na kilka ważnych pytań, odnalazłam spokój i cisze odnalazłam cos czego juz dawno nie czułam
Jestem tego świadoma ze na poczatku tesknota bedzie mnie niszczyc ale wiem, że Gdańsk- miasto cudów mi to wszystko wynagrodzi ;))
Przygotowania na wro ^^
:*