Coś mnie ruszyło i tknęło... skłoniło do założenia nowego fbl ... chyba czas zakończyć stare sprawy.. nie usuwam nic bo czasem miło zobaczyć jakie głupoty się wyprawiało.... nowego adresu nie podam bo nie widze w tym sensu.
Żegnam Was ozięble z domieszką pogardy.