jak ja ją kocham :*
nie mam photoshopa, nie mam czasu, nie mam nawet siły żeby coś stworzyć...
powinnam malować na zal pleneru ale zapierdzielam w tym zasranym wkretmecie po 10h, potem sen, potem wstaje, ogarniam sie, wychodze do pracy. i tak caly zasrany tydzien.
jesli za rok mlodziejuchna moja pojedzie do nl do wybywam z nia i kupuje aparat.
ale to dopiero za rok.
:)
a poki co pozmienialo sie troche i bedziesz przy mnie:*
i dobrze, bo Cię potrzebuję...