zdjęcie z Litwy? Chyba tak. Ewentualnie Białorusi, skleroza.
Ogólnie to szał twórczy, powiedzmy, mam, leniuchuję, śpię przez pół dnia a potem pół nocy nie mogę zasnąć, Ty, gitara, słońce, jestem chora, jem czekoladę dziennie i mam chude ramionka. Leczę się z wywlekania siebie na fotoblogu/blogu/innym portalu, gdzie każdy może przeczytać coś takiego. Więc starczy: głowa mnie boli i nie chce mi się myśleć, jest mi dobrze i nie chcę tego psuć standartowym odruchem narzekania. Bless :)