Jaaa cieee. Tak dawno sie nie widziałyśmy, dostaje już szału. Ja cię chcę tutaj no!
Życie powoli toczy sie do przodu. Musze odpowiedzieć sobie jeszcze na pare ważnych pytań, ale mimo wszystko jest DOBRZE.
Zobaczy sie jak będzie dalej. Mnóstwo postanowień, nie wjem czy uda mi sie je wypełnić. Chciałabym, lecz to zależy niestety nie tylko ode mnie.
Za oknem robi sie coraz bardziej zimowo. Temperatura, coraz bliższa zera. Brakuje tylko śniegu, a wtedy zbliżające się święta wstąpią do mojego serduszka na całego. Jak to pisali na demotach, zima zaskoczyła kierowców swoją nieobecnością. Zawsze jakaś odmiana, nje?
- NIE WIEM co mam zrobić i jakie decyzje podjąć w niektórych kwestiach.
- chyba zaczynam być coraz bardziej obojętna, na to wszystko co sie dzieje. Już nie próbuje na siłe zmienić ludzi i świata.
+ niedługo przerwa świąteczna.