bałagan poziom hard. pakowanie poziom zaawansowany.
przejechać pół polski - bezcenne.
a więc pakujemy manatki i jedziem odpoczywać. :p
niechcemisieniechcemisie.
a może tak zajechać w środku nocy i powiedzieć , że żałuje że w ogóle coś było? może.
milczący telefon, nikt nie pisze, nikt się nie odzywa. i dobrze. spokój.
czasami się naprawdę zastanawiam czy jest sens ciągnąć niektóre przyjaźnie..
jak można być z kimś i nic do niego nie czuć? i tylko być by zabić czas na pisanie sms-ów.
czasami podziwiam siebie że nie zwariowałam w tym świecie. i uważam, że jako tako jeszcze jestem normalna. [?]
dobra, koniec takich rozkmin.
do usłyszenia.