Tego przemiłego pana i jego psa - lolka - miałam przyjemność poznać na zawodach jeździckich w moim klubie.
Zdjęcie zostało zrobione bez jakiejkolwiek zgody ów pana i psa, przez co póżniej zostałam przez niego nazwana reporterem albo paparazzi. Przez pana, nie psa oczywiście.
Po chwili rozmowy okazało się, że jest to tata mojej znajomej ze stajni.
Dlaczego umieściłam to zdjęcie? Bo w jakiś sposób mnie urzekło.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24