a więc .
jestem w stajni .
mianowicie u Lemona .
na zdjęciu ja na moim nowym koniku - Larze .
czyż nie urocza ?
wczoraj zaczęłam jakoś względnie oddychać .
choć to cholernie trudne .
chyba żałuję więcej niż jednej rzeczy w moim życiu i postanawiam coś zmienić. tylko jeszcze nie wiem co . w tym problem .
kolajna metamorfoza mojej osobowości w przygotowaniu .
plany na dziś?
manufaktura .
kino .
jakaś komedia romantyczna .
nowe soczewki .
trening (o ile się nie spóźnię) .
i ?
właśnie .
chyba przestanę tak planować .
to ograniczające .
p.s. wyszłam jak debil na tym zdjęciu .